Kilka restauracji mieszczących się w byłym klasztorze, w którym jest plantacja bananów, można też przejść się pod górę starą drogą krzyżową wśród zieloności- na drodze można spotkać np. królika

Po całym terenie swobodnie przechadzają się kury, kaczki, pawie, którym zdarza się (nagminnie

) zawędrować między stoliki. Wrażenia niezapomniane, atmosfera świetna, jedzenie też. mam nadzieję wrócić, zwłaszcza, że zgubiłam tam gdzieś zatyczkę od obiektywu

)