Przepraszam, że dopiero teraz odp. - zapewne znacie już odpowiedzi
Ad.1
Wydaje mi się, że bez problemu można iść do Los Gigantes z Masci z 6 latkiem a w zasadzie z dzieckiem w dowolnym wieku - jest tylko 1 wysoka przepaść oznaczona łańcuchami i kilka stromych zejść po skałach, więc tam trzeba zachować wyjątkową ostrożność. Widziałem nawet gościa z psem:)
Czasu zejścia zależy od tempa. Na własną rękę idzie się 2x szybciej - w grupie "turystów" trafi się zawsze ze 2 inwalidów, którzy ledwo po prostej idą i opóźniają - sorry, taka brutalna prawda.
W adidasach 3h na spokojnie, chociaż polecam buty z usztywnieniem kostki bo jest masa uskoków, na których bardzo łatwo skręcić nogę.
Ad.2
Z obserwacji wcześniej wspomnianej Pani Ani ciężko przewidzieć temp. w styczniu-marcu... w dniu, w którym zwiedzaliśmy okolice Costa Adeje było ~30st:) ale warto mieć 1 cieplejszy ciuch na wieczory, które są znacznie zimniejsze we wspomnionych miesiącach niż w sezonie.
Bilet do Loro/Siam parku można kupić wszędzie (rezydent, hotel, na miejscu), więc w ogóle bym się tym nie zajmował przed wyjazdem.
Wycieczka księżycowa to fakultatywna wycieczka z ITAKI (jest opisana w katalogu). Resztę załatwia się na miejscu u rezydenta. Jest możliwość wjazdu kolejką na szczyt (na wejście nie ma czasu).
Kolejką wjeżdża się na Teide bez pozwolenia. Pozwolenie potrzebne jest, żeby wejść o własnych siłach, ale na 1 raz odradzam z 3 powodów: po pierwsze to kawał góry i trzeba mieć odpowiednie buty i wyposażenie (to nie spacerek w szpilkach nad Morskie Oko
), po drugie pochłonie to cały dzień, po trzecie pozwolenie trzeba załatwić przed wyjazdem przez stronę Parku Narodowego Teide (jest limit osób na dzień) podając konkretną datę a to moim zdaniem spore ograniczenie, bo w złą pogodę podobno nie warto tam jechać (nic nie widać). Można też to załatwić w jakiejś budce na miejscu - ktoś o tym pisał w temacie o Teide. Btw: jak my byliśmy to szlaki były jeszcze oblodzone i nie wpuszczali nawet z pozwoleniem.
Trasy nie będę podawał - jest w zasadzie jedna:) w zależności, gdzie macie hotel to kierujecie się w stronę szczytu a zjeżdżacie drugą stroną zaliczając wszystkie VP, które Was zaciekawią:) Późną porą radzę kierować się na autostradę!
Analogicznie jeśli chodzi a Anagi - są 2 drogi przez te góry, więc kierunek jazdy dowolny. Ja zjechałem w prawo w stronę białej plaży - jest jeden miażdżący VP po drodze i piękne otoczenie aż do samego dołu:)
Z Santiago wraca się do Masci taksówką - koszt ~20E, więc warto zaczepić kogoś i wracać we 4. Co do butów już pisałem.. adidasy to absolutne minimum a zakładanie innych butów (japonki, sandałki) na takie wycieczki to już skrajny idiotyzm IMO - lepiej w basenie posiedzieć niż iść na siłę i skręcić nogę albo się zabić.
Warto zabrać maskę do nurkowania, ale sprawdza się tylko na białej plaży, która oddzielona jest w całości falochronem - na innych (poza tymi ukrytymi w klifach) są za duże fale.
Co do ryb to trzeba pytać miejscowych:) wioski rybackie są na północy za Anagami, jedna jest też w Puerto de la Cruz a dają je pewnie w każdej restauracji.