przez akardo88 » sobota, 14 cze 2014, 00:12
Wczoraj wróciłem z tego hotelu po tygodniowym pobycie.Pogoda wyśmienita,bałem się bo w necie oscylowała w okolicach 24C,a w rzeczywistości bardzo gorąco,słońce ostre,szybko opalające(trzeba uważać,ja się poparzyłem)Sam hotel ok,choć szału nie ma,pokoje stare,jak hotel,ale czyste,sprzątane codziennie w okolicach 11,jest suszarka,wanna.prysznic,lodówka mała,2 duże tarasy w pokoju,na jednym wiklinowe krzesła i stolik,na drugim 2 leżaki do opalenia.Brak klimatyzacji nie przeszkadzał,był wentylator przysufitowy,poza dobra wentylacja po otwarciu okien,noce chłodne,z balkonów widok na ulicę,w oddali ocean,z drugiej strony piekny widok na wulkan Teide.Okolica super ,długi deptak,dużo sklepów,centrów handlowych,fajne plaże w okolicy z jasnym piaskiem,możliwośc wypożyczenia skutera wodnego(ja skorzystałem polecam 35euro za pół godziny jazdy).W samym hotelu 2 baseny,raczej nie było problemu z leżakami, choć Niemcy już o 6 rano zajmowali)dzieci nie było wiele,także spokoj z wrzaskami,co wieczór animacje (takie sobie),drinki przy barze ok,prawdziwa zawartość alkoholu w alkoholu;P na hasło Polska, barmani z usmiechem lali bez umiaru wódki.Jedzenie dość sporo,śniadania monotonne,desery też ,na obiady i kolacje co dzięń jakieś fajne dania oprócz standardowo podawanych potraw,do picia coca-cola smaczna,woda,soki,wina 3 rodzaje z butelek,można brać do oporu,butelki uzupełnianne z drewnianych beczek winnem,kelnerzy raczej staraja się usadzać wedle własnego widzi mi się,zeby nie siedzieć samemu przy stole 8 osobowym,mi to nie przeskadzało.Dodam jeszcze że nie ma co brać sejfu ja wszystko zostawiałem w pokoju,choć pakowałem do zamykanej walizki na kod,raczej bezpiecznie, a i nie było pilota do TV, choć ręcznie można włączyć TV Polonia była.Raczej polecam ten hotel,dobra średniawka bez zastrzeżeń, po objechaniu całej wyspy do okoła, to las americas tylko do polecenia,starsze hotele bo prawie 30 letnie ale dzielnica super, co mi po dobrym hotelu w lipnej lokalizacji. unikać północy wyspy,los gigantes, końcówka adeje.Tam nic nie ma tylko hotel-zadupia że aż trzeszczy.Siam park koniecznie odwiedzić,Wioskę Maska ale wcześnie rano ja pojechałem po 6 rano, bo pożniej autokary a droga cięzka,wąska można przegrzać hamulce,i oczywiście Teide,ja po załatwieniu na stronce parku narodowego wejściówki wszedłem na sam szczyt, widok cudny, ogólnie jestem zadowolony z wyjazdu.